Innsbruck

Innsbruck to miejsce, gdzie góry spotykają się z dolinami, a postmodernistyczne budowle najznamienitszych architektów z bogatą historią i średniowiecznym układem urbanistycznym. Wspaniałe połączenie przeszłości i przyszłości wzbogacone wszechobecną naturą w alpejskim wydaniu.

Wszystko zaczęło się od strategicznej lokalizacji w pobliżu przełęczy Brenner oddzielającej masywy Zillertalskich i Sztubajskich Alp, które zostały wskazane przez Rzymian jako najdogodniejsza droga do środkowej Europy. Szlak handlowy powodował, że wzdłuż jego trasy powstawały liczne wioski i miasteczka, jednak jedno z nich zlokalizowane w sąsiedztwie rzeki Inn, której miasto zawdzięcza nazwę, wyrosło na prawdziwą perłę i tym samym jedną z dwóch stolic Alp razem z Grenoble. Nazwa miasta Innsbruck to połączenie wspomnianej już nazwy płynącej przez miasto rzeki Inn oraz słowa brücke, czyli most. Szczególnie most ma tutaj bardzo symboliczne znaczenie, bo miasto jest swego rodzaju łącznikiem między przeszłością a przyszłością.

Mimo że Innsbruck pod względem informacji dla turystów jest oznakowany wręcz idealnie, a liczba dostępnych w internecie czy przewodnikach szczegółów dotyczących tego miasta jest ogromna, to jednak nic nie zastąpi możliwości zerknięcia na nie własnym okiem, a miejsc to umożliwiających jest kilka. W samym centrum miasta idealne do tego jest Stadtturm przy Herzog-Friedrich-Strasse, czyli XV-wieczna wieża ratuszowa, na której szczyt znajdujący się na wysokości 31 metrów prowadzi prawie 200 schodów, a dla tych, którzy wolą szerszą perspektywę, idealne miejsce widokowe to wieża skoczni Bergisel. Niesamowite połączenie górskiego krajobrazu ze wspaniałą architekturą robi wrażenie na każdym, a to, co na pewno przykuje naszą uwagę, to pałac cesarski Hofburg z XIV wieku czy katedra św. Jakuba, prawie doszczętnie zniszczona w czasie II wojny światowej i odbudowana we wspaniałym stylu.

Innsbruck to również mała ale bardzo efektowna starówka miasta a przede wszystkim tzw. Goldenes Dachl (Złoty Dach), jedna z perełek architektury. Przepiękny wykusz pokryty dachem składającym się z 2657 pozłacanych miedzianych płytek, wzniesiony w XV wieku na życzenie króla Niemiec, będącego później również cesarzem Rzymu, Maksymiliana I Habsburga. Całość przyozdobiono wieloma freskami i płaskorzeźbami, a ponieważ znajduje się na jednej z kamienic starówki, wewnątrz możemy odwiedzić Muzeum Maksymiliana i prześledzić historię jego życia. Kolejny na liście pereł architektonicznych jest z pewnością Hofkirche - okazały kościół dworski, cesarska nekropolia, a w nim potężnych rozmiarów, znane na całą Europę rzeźby z marmuru. Starówka pełna jest interesujących miejsc i warto poświęcić jej kilka godzin, żeby zobaczyć takie wspaniałości, jak: Triumphpforte (bramę triumfalną) przy Maria-Theresien-Strasse, kolumnę św. Anny, kompleks zamkowy Ambras, największy w Tyrolu, czy bazylikę Wilten z cudownym obrazem Matki Boskiej.

Czym jednak byłyby Alpy, Tyrol i sam Insbruck, gdyby nie wspaniała kuchnia, a w szczególności lokalne przysmaki, bez skosztowania których nie można po prostu wyjechać z tego miasta. Innsbruck oferuje bardzo szeroki wachlarz restauracji, klubów, pubów i kawiarni. Znajdziemy tu zarówno wspaniałe i drogie restauracje dla koneserów stylu i niezapomnianych doznań smakowych, jak i niezwykle klimatyczne małe restauracyjki oferujące klasyczne regionalne dania kuchni tyrolskiej. Najważniejsze, aby szukać restauracji ze znakiem czarnej koniczynki, czyli Tiroler Wirtshaus, jeśli chcemy zjeść coś z lokalnych przysmaków, ponieważ znak ten gwarantuje, że restauracja serwuje te potrawy w sposób tradycyjny.

Z całej gamy wspaniałości należy polecić Knödel (tyrolskie knedle) o niesamowitym smaku boczku i domowej wędliny lub Schlutzkrapfen, czyli pierożki z mąki pszennej i żytniej z przeróżnymi nadzieniami, np. serem, mięsem z ziołami lub szpinakiem. Trzeba przyznać, że kuchnia jest dość ciężka i wegetarianie nie mają tu prostego życia, jednak smakosze mięsa nie będą narzekać, bo jest ono wszechobecne wraz z różnego rodzaju knedlami. Miejsce szczególnie polecane to Cafe im Turm mieszcząca się w wieży skoczni Bergiselschanze. Warto tu przyjść chociażby dla wspaniałej kawy i widoków, ale oferuje ono również pyszne potrawy, których na pewno trzeba spróbować.

Sorry, this website uses features that your browser doesn’t support. Upgrade to a newer version of Firefox, Chrome, Safari, or Edge and you’ll be all set.