Stolica Warmii i Mazur to miasto, jakiego próżno szukać w całej Europie. W granicach niewielkiego, bo zaledwie 175-tysięcznego Olsztyna znajduje się aż 16 jezior, a ponad 20 procent jego powierzchni zajmuje las. A i na tym nie koniec. Olsztyn nasz polski Nowy Jork z własnym "parkiem centralnym". Można zapomnieć, że jest się w mieście.
Zwykle spacer po lesie oznacza wycieczkę poza miasto, ale nie w Olszynie. Tu znajduje się największy w Europie kompleks leśny mieszczący się w całości w granicach administracyjnych miasta. Las Miejski, bo tak brzmi jego oficjalna nazwa, to naturalny ośrodek wypoczynkowy. Przebiegają przez niego cztery dobrze przygotowane szlaki do pieszych wędrówek, rowerzyści mają tu kilka tras rowerowych o różnym stopniu trudności, od rekreacyjnych przez enduro aż po extreme. Zimą Olsztyn oddaje do dyspozycji trzy naturalne tory saneczkowe. Gratką dla aktywnych jest jeden z największych w Polsce Leśny Park Linowy. Gwarantuje długie zjazdy linowe, m.in. nad koroną dawnego stadionu, spacer po wiszących mostach nad korytem rzeki Łyny i nad wąwozami.
W granicach Olsztyna w całości znajduje się aż 16 jezior, nie są wielkie, ale malownicze i sprawiają, że w mieście nie brakuje miejsc, gdzie można nie tylko nacieszyć oczy przyrodą, ale też pływać, wędkować i żeglować. Największe jezioro Olsztyna to Ukiel, zwane przez mieszkańców Krzywym, oraz Kortowskie, przy którym wybudowano przystań. To m.in. jego sąsiedztwo jest powodem, dla którego zlokalizowane tutaj miasteczko Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego uznano za jedną z najpiękniej położonych uczelni wyższych w Europie. Wokół uniwersytetu znajduje się także aż 11 imponującej wielkości starych drzew, m.in. klonów, dębów i buków, uznanych za pomniki przyrody.
Na olsztyńskim zamku w latach 20. XVI wieku mieszkał i pracował Mikołaj Kopernik. Ojciec astronomii, który wstrzymał Słońce, a ruszył Ziemię, obserwował tu niebo i badał zjawisko równonocy. W jego dawnej komnacie znajduje się m.in. oryginalna naścienna tablica astronomiczna narysowana ręką geniusza. Śladów po obecności Kopernika jest zresztą na zamku więcej. Olsztyn wystawił znanemu uczonemu pomnik, a także posadził go nieopodal zamku na kamiennej ławeczce, by każdy zwiedzający mógł usiąść obok astronoma. Sam Zamek Kapituły Warmińskiej jest jedną z najlepiej zachowanych zabytkowych budowli obronnych w Polsce i architektonicznym symbolem miasta Olsztyn. W salach zamkowych mieści się m.in. Muzeum Warmii i Mazur.
Spływ kajakiem wokół parku w samym centrum tętniącego życiem miasta? Czemu nie! Nie tylko w Nowym Jorku wydzielono zieloną przestrzeń dla mieszkańców, w której można zjeść śniadanie na trawie, spotkać się ze znajomymi w altance, poleżeć pod drzewem i posłuchać szumu fontanny. Teren nad rzeką Łyną u zbiegu ulic 22 Stycznia, Pieniężnego, Kościuszki, Niepodległości, Emilii Plater oraz Knosały to granice olszyńskiego Parku Centralnego. Punktem zbieżnym dla ścieżek spacerowych i rowerowych, wytyczonych w parku, jest piękna fontanna. Wkomponowano w nią kamienne półkule symbolizujące Układ Słoneczny, co jest kolejnym hołdem dla Mikołaja Kopernika. Z powodu iluminacji warto zobaczyć ją zwłaszcza wieczorem.
Ciemne, jasne, owocowe, miodowe, pszeniczne, sezonowe i niepasteryzowane… Miłośnicy piwa znajdą w Olsztynie swoje eldorado. To Aleja Warszawska, enklawa knajpek i restauracji. Pod numerem 29 znajduje się największa w mieście pijalnia piw regionalnych – Browarnia Stara Warszawska, oferująca ponad 200 gatunków piw z Polski i Europy. Wystrój miejsca nawiązuje do historii dawnego Olsztyna. Natomiast na niemalże samym końcu ulicy, w równo stuletniej dziś kamienicy rodziny Dylewskich, mieści się najstarszy olsztyński pub, kultowa Beczka. Stali bywalcy mają tu własne kufle z wygrawerowanym imieniem, ale i turyści, którzy zajrzą na chwilę, poczują niesamowity kameralny klimat miejsca, w którym można się zatracić.